We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.
supported by
absolutnienikt
absolutnienikt thumbnail
absolutnienikt Wszystko, czego dotyka się Pan Wokalista Szanowny staje się w moim uchu złotem. Zawieś mi się na szyi!!!1 Favorite track: Piosenka bez cyfry w tekście.
xRaskolnikow
xRaskolnikow thumbnail
xRaskolnikow cudeńko, czekam na kasetę i kolejne nagrywki! Favorite track: 5 lat.
/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

1.
9 żyć 02:56
Tak jak koty, miałem 9 żyć. Jestem zmęczony, żyję ostatnim z nich. Nie psuję krwii, ciągnę już resztką sił. Ktoś miał odwiedzić, ale po drodze zgnił. Zrozumiałem, że czas niszczy sny. Wliczyłem to w koszta. Nie obchodzi, czy to wygram czy będę pierwszym na odstrzał stąd Nie wiem, czyje ręce duszą, czyje karmią, gdzie popełniłem błąd. Nie wiem, co płynie przez wenflon, co jest mekką, gdzie zbudować swój schron Ledwo czuję tętno, zróbmy święto, bo koniec jest tu. Staje akcja, milknie lektor, jest za ciężko, garść piasku na grób. Chciałbym być wężem, zrzucać skórę, gdy staje się ciasna, zaczyna ciążyć. Jestem królem, gdy świat jest sumą win, a to, co czuję już się nie mieści w nim. Znam to zbyt dobrze, ale nie chcę ani chwili dłużej tu zostać. Nie obchodzi, czy to przetrwam czy będę pierwszym na odstrzał stąd.
2.
1. Od dłuższego czasu nie mamy już kontaktu Dalej czuję się jakbyś mógł mnie zatruć Myślę o tym, kiedy piję w pracy czarną kawę. Z chujowego automatu. Ona smakuje jak papier. 2. W głowie masz historię domu, ale nie zajrzałeś na strych. Brudne diamenty, tytuł płyty rapera Mist. Mało jest Judaszy i Jezusów idących na krzyż. Wielu Barabaszy i Judaszy chodzących na krzyż. 3. Przeżyłem więcej końców świata, niż świadkowie zaczytani w strażnicy. Spluwam nimi w twoją stronę, nie mam kurwa zamiaru ich liczyć. Byłem sztywny, kiedy brakowało nade mną zniczy. Dzisiaj wstałem i rozumiem, czemu stałeś się taki cichy. Ref: Nie brudź sobie rąk.
3.
4 kartony 02:43
Jest tyle rzeczy, które mógłbym zrobić wcześniej: skończyć robić koncerty, przerzucić się na czytnik. Odkryłem, że mam więcej książek od płyt. Książek od ubrań. Przeprowadzka była za trudna. Cztery kartony bez miejsca na półkach to boli jakbym miał przeżyć o jedną żałobę więcej. Ta nadwyżka książek jest jak nadwyżka żalu. Kiedy kurczy się przestrzeń, wszystkie problemy stają się większe. Mam kartony w piwnicy, czuję, że nic nie może się zdarzyć. Nie składam rąk do przeszłości jakby była ołtarzem. Teraz duszę się kurzem, wiem, nie wyjdę stąd bez obrażeń. Nie wiem, co stąd zabiorę, kiedy znowu się wyprowadzę.
4.
28.06 03:30
1. Nie policzę ile razy holowałeś mnie do domu i nie muszę tego robić. Wiesz, że tobie też bym pomógł. Dziś przez swoje złe decyzje jesteś dla mnie czasem przeszłym. Gdybyś spłacił dług dwukrotnie nie chciałbym wydać ci reszty. Chyba powiedziałem wszystko. Chyba tutaj mógłbym skończyć. Chyba to jest trzecie „chyba”. Chyba to połowa zwrotki. Teraz wezmę ciebie w szczypce, wyjmę z serca tak jak kleszcza. Zaraz potem dam w prezencie tym od autentyzmu w tekstach. Ref: Dzieci nie chcące wyjść Matki słyszące, „przyj” Gardło we flegmach, których nie można wykrztusić Najgorszy ćpuński trip Lista zaległych chryj Noce, w które nie śpię. Widzę dni przez mgłę. Bezkres, bezdech Obraz blednie Nie chcę wiedzieć, co to za przestrzeń Drogi kręte Znam już sekret O tym, kim jesteś mówią mi szeptem 2. Mamy inne definicje słów lojalność, pomoc. Nigdy bym cię tak nie zawiódł, nawet kiedy chuj z kontrolą. Nawet kiedy zatrudniłem tobie adwokata w głowie. Wiem, że nawet nie przeprosisz. Wiem, że gówno tutaj powiesz. Ale może to wystarczy. Już kupiłem te uniki. Kiedy wznosiłeś toasty, miałem ataki paniki. Nie wiem jak dopisać koniec. Może coś w stylu Kozelka. Jadę wkurwiony do pracy jest 28 czerwca.
5.
5 lat 04:04
1. 5 lat minęło od kiedy ostatnim razem tu byłem. Zawsze coś chowam, dzisiaj łzy a kiedyś promile. Zawsze coś chowam, kiedyś tabakę, dzisiaj terapię. Zawsze coś chowam, każdy ma swoje trupy w szafie. Ref: Budzi zimno, znam w tym miejscu każdy kąt Budzi duszność, w folii pod milionem słońc Jakaś cząstka powiedziała, „lepiej skończ” potem poszła, sam też zrozumiałem błąd 2. Od dawna jestem, jak simsy topione w basenach Chociaż się duszę, każdy ruch jest do przewidzenia 5 lat minęło, ale jestem tutaj z powrotem Chociaż się topię, reaguję jakbym był botem

credits

released July 31, 2018

license

all rights reserved

tags

about

Sklepy Cynamonowe Warsaw, Poland

Mateusz Majkel Piotrek Maciek

contact / help

Contact Sklepy Cynamonowe

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Sklepy Cynamonowe, you may also like: